Miałam dylemat. Chciałam go zabić, zatłuc, zadźgać i spalić. Ale gdzieś w głębi serca... Chciałam oddać pocałunek.
Nagle usłyszałam zbliżające się kroki. Zesztywniałam. Kaspar westchnął i niechętnie odsunął się ode mnie i podszedł do drzwi.
Katrine. Teraz ją chciałam zabić. Ech... Ostatnio chciałam wszystkich pozabijać.
Ruszyłam w stronę otwartych drzwi.
Kaspar? Katrine?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz