Poszedłem przejść się po lesie. Chodziłem i myślałem aż natknąłem sie na jakaś dziewczynę. Leżała na ziemi. Zaproponowałem jej pomoc. Odmówiła mi. Zadałem jej kilka prostych pytań i tak jak sie spodziewałem na większość nie odpowiedziała.
-Witamy w obozie-rzuciłem do dziewczyny-Chodź zaprowadzę cię do pozostałych.
Katrine?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz