Translate

piątek, 29 maja 2015

Od Any cd Criminala

Otworzyłam oczy. Nade mną pochylały się dwie postacie. Nie przypominałam ich sobie, ale one wyglądały jakby mnie znały.
Poderwałam się na równe nogi i sięgnęłam do sztyletu, którym spięłam włosy w prowizoryczny kok.
Obydwoje wstali i zaczęli do mnie mówić, jak do spłoszonego zwierzęcia.
Rzuciłam się na chłopaka. Przetoczyliśmy się po podłodze. Wylądowałam na nim. Przyłożyłam mu ostrze do gardła.
- Kim jesteś i co tu robisz?! - syknęłam.
- To ja! Criminal! Nie pamiętasz?
To jakiś żart? Skąd niby mam go znać?
Zaśmiałam się cicho.
Chłopak wykorzystał chwilę mojej nieuwagi i znalazł się nade mną. Wytrącił mi sztylet z ręki i przycisnął nadgarstki do podłogi.
Warknęłam na niego i spróbowałam się wyrwać. Chwycił mnie mocniej.

Criminal? Katy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz