Translate

wtorek, 26 maja 2015

Od Criminala cd Katy

Zobaczyłem Katy. Była osobą, którą zobaczyć w tym miejscu spodziewałem się najmniej. Wściekła Ana trzepnęła mnie ręką w twarz. Odsunąłem się zakłopotany, niezręczna sytuacja..
-Kat-powiedziałem ostrożnie.
W międzyczasie Ana wyszła ze stołówki.
-Tak traktujesz wszystkie dziewczyny?-Wpadła w furię, było to widać-Najpierw całujesz mnie a potem ją?
Nie odpowiedziałem. Nie wiedziałem co mówić, niewypowiedziane słowa utknęły mi w krtani.
Katy złapała najbliższe krzesło i rzuciła się na mnie. Szybko podniosłem inne krzesło, wyłącznie w geście samoobrony. Nie zamierzałem jej skrzywdzić, ale tak jakoś wyszło, że kopnąłem ją w kolano. Skrzywiła się, ale nadal atakowała mnie zaciekle. Wykonałem serię uników i cudem uniknąłem rąbnięcia w stół. Krzesła były zniszczone. Katy wymieniła swoje na mniej zniszczone, ja zostałem przy starym. Do stołówki wparowała Ana, prawdopodobnie usłyszała jak zaczęliśmy się bić. Dwa krzesła poleciały w jej stronę. Zbyt późno zorientowaliśmy się co zrobiliśmy. Nie zdążyła zrobić uniku. Padła na ziemię nieprzytomna.

Ana? Katy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz